Józef Purwin - (1913 - 1989) - żołnierz Armii Andersa

Józef Purwin syn Wojciecha i Michaliny z domu Suchocka ( z Bobrowki ) urodził się 10 marca 1913 r w Bobrowce (gm. Jaświły). Miał kilkoro rodzeństwa: Emil, Michalina (Orzelska), Marianna, Antoni - l. 19 zginął w czasie wojny (prawdopodobnie od wybuchu bomby ).

Józef był drugim z kolei dzieckiem. W 1925 r. ukończył 4 klasy szkoły powszechnej w Bobrówce. Natomiast zasadniczą służbę wojskową odbył w 42 Pułku Piechoty w Białymstoku w okresie od 18 września 1936 r do 18 września 1937 r.

W marcu 1939 r. ożenił się z Marią Kupińską (ur. 3 kwietnia 1922 r.) ze wsi Mikicin gmina Dolistowo (obecnie Jaświły). Młodzi zamieszkali u rodziców Józefa we wsi Bobrówka 8 sierpnia 1939 r. został zmobilizowany do Korpusu Ochrony Pogranicza w Osowcu do 1 Batalionu 135 rezerwowego pułku piechoty. Wraz z tym Batalionem pod dowództwem majora Stanisława Nowickiego brał udział w bitwie pod Prostkami w dniach 2/3 września 1939 r. Brał też udział w walkach o Grajewo.

W dniu 25 września 1939 r. dostał się do niewoli sowieckiej pod Baranowiczami. Został wysłany do obozu NKWD dla jeńców wojennych w Krzywym Rogu ( obwód dniepropietrowski , Ukraińska SRR) Jeńcy pracowali w kopalniach rudy żelaza i fabrykach. Józef trafił do kopalni. Na początku istnienia obozu władze obiecywały jeńcom szybkie zwolnienie do domów. Tak jak wszędzie rozwijano propagandę, opowiadając o dobrobycie w Związku Radzieckim i namawiano do przyjęcia obywatelstwa radzieckiego. Józef nie uległ propagandzie i nigdy nie zrzekł się obywatelstwa polskiego. W miarę jak jeńcy coraz dobitniej podkreślali polskość i odmawiali podpisywania deklaracji, ich sytuacja się pogarszała. Polecono im zdjąć orzełki z czapek , odpruć naramienniki , zabierano medaliki i książeczki do nabożeństwa. Ilość pożywienia była coraz bardziej ograniczana, a normy wydobycia podwyższane. Osłabieni, niedożywieni ludzie nie byli w stanie wykonać normy. Józef pracował w kopalni "Bolszewik" na głębokości 400 m. Warunki pracy były ciężkie zalewała ich woda i zdarzały się obrywy. Nie otrzymywał zapłaty tak jak i inni jeńcy, gdyż nie byli w stanie wyrobić normy. Jeńcy chodzili we własnych mundurach, które szybko się niszczyły. Najbardziej obdartym wydawano kufajki. Chorzy i nie zdolni do pracy otrzymywali 300 g chleba i raz dziennie zupę. W maju 1940 r obozy jenieckie w Krzywym Rogu zostały zlikwidowane a dziadek został przeniesiony do Obozu w Równem i Lwowie do pracy przy budowie dróg.

Po wybuchu wojny niemiecko sowieckiej p. Purwina ewakuowano na wschód do Starobielska. Po podpisaniu układu polsko-sowieckiego wstąpił do armii polskiej formowanej w Tockoje. W dniu 25 września 1941r został przydzielony do 18 pułku piechoty w 6 Lwowskiej Dywizji Piechoty do plutonu przeciwgazowego (6 Lwowska Dywizja Piechoty (6 DP) - wielka jednostka piechoty Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR i Armii Polskiej na Wschodzie w latach 1941-1943 - przyp. autora).

Warunki w wojsku w tym czasie były ciężkie szerzyła się epidemia tyfusu, żołnierze nie mieli zimowych ubrań dostęp do żywności też był ograniczony. II 1942 r. 18 pułk piechoty przewieziony został transportem kolejowym do Czirakczi w Uzbeckiej SRR. (Zgodnie z rozkazem z 5 stycznia 1942 dywizja została przetransportowana do Shahrisabz w Uzbekistanie, a w sierpniu tegoż roku na Bliski Wschód, dniem 11 III 1943 rozwiązano dywizję, a jej brygada strzelców jako 6 Lwowska Brygada Piechoty weszła w skład 5 Kresowej Dywizji Piechoty - przyp. autora).

1 marca 1943 roku 6. Lwowska Dywizja Piechoty została rozformowana, a na jej bazie powstaje 6. Lwowska Brygada Piechoty, którą włączono w skład 5. Kresowej Dywizji Piechoty - (Dywizja została sformowana w marcu 1943 roku na bazie utworzonych jeszcze w ZSRR 5 Wileńskiej DP i 6 Lwowskiej DP. Początkowo dwubrygadowa, pod koniec wojny rozbudowana o trzecią brygadę. Weszła w skład 2 Korpusu Polskiego. Walczyła pod Sangro i Volturno. Poprzez Linię Gustawa (bitwa o Monte Cassino) przeszła do walk nad Adriatykiem. Potem walczyła w rejonie Loreto, w Apeninach Emiliańskich oraz toczyła ciężkie walki nad Senio i pod Bolonią zakończone efektownym jej zdobyciem 21 IV 1945. Po zakończeniu działań wojennych pozostawała w składzie wojsk okupacyjnych we Włoszech. W czerwcu 1946 została przewieziona do Anglii, a od 7 września rozpoczęto zapisy do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. Zdecydowana większość jej żołnierzy pozostała na emigracji - przyp. autora).

Od 20 VIII 1942 r. pułk został przetransportowany do Bazy Ewakuacyjnej w Krasnowodzku i następnie drogą morską ewakuowany do Pahlevi w Iranie, skąd przetransportowany został transportem samochodowym do Iraku do obozu w Khanaqinu, a następnie do Quizil Ribat. W grudniu1942 r. został przeniesiony do 7 plutonu artylerii przeciw pancernej . Następnie w sierpniu 1943 r. przeniesiono go do 3 Dywizji Strzelców Karpackich (Powstała w maju 1942 na terenie Palestyny wskutek połączenia Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich z 9 i 10 Dywizją Piechoty przybyłymi z ZSRR. Jeszcze w czasie walk w Tobruku zadecydowano, że brygada zostanie zluzowana i powiększy swój stan osobowy. Formowanie rozpoczęto 5 maja 1942, trzon jednostki stanowili ochotnicy, którzy zostali zwolnieni z radzieckich łagrów na mocy układu Sikorski - Majski i zostali ewakuowani na Bliski Wschód. Początkowo zamierzano utworzyć dywizję trzybrygadową. W okresie września - listopada 1942 dywizja przeszła z Palestyny do Iraku, gdzie rozmieszczono ją w rejonie Kizil Rabat nad rzeką Dijala. Tu ją zreorganizowano. Weszła w skład Armii Polskiej na Wschodzie. Jednocześnie od 11 listopada 1942 roku do nazwy dywizji dodano cyfrę "3" - przyp. autora).

21 lipca 1943 r. rozkazem Naczelnego Wodza wydzielono z Armii Polskiej na Wschodzie 2 Korpus Polski, którego dowódcą został gen. dyw. Władysław Anders. 3 DSK stała się jego podstawą, dlatego wzmocniono ją 3 Karpackim pułkiem artylerii przeciwpancernej i 3 pułkiem artylerii przeciwlotniczej.

Niestety stan zdrowia Józefa bardzo się pogorszył, przeszedł malarie , żółtaczkę i zapalenie mięśnia sercowego. Po wyzdrowieniu przeniesiono go do pracy w 4 szpitalu wojskowym a następnie w 8 szpitalu wojennym w El Qantana w Egipcie, był tam sanitariuszem i opiekował się rannymi. W dniu 11 lipca 1946 r został odznaczony po raz pierwszy ,, Medalem Wojska Polskiego". W listopadzie 1946 r. trafił do obozu przejściowego w Hursley w Anglii. Zastanawiał się czy wracać do kraju czy nie. W Anglii wbrew obiegowej opinii żołnierze polscy nie byli mile widziani. Pan Józef opowiadał jak kiedyś jakaś kobieta go zaczepiła i pytała się jak długo będzie jeszcze jadł ich brytyjski chleb. Do Polski powrócił na początku 1947 r.

Józef Purwin opowiadał jak po przypłynięciu do portu w Gdyni przy rejestracji zostały mu odebrane funty te których nie ukrył. Powiedziano mu że zostaną zamienione na polskie pieniądze, ale niestety nigdy tych pieniędzy nie otrzymał. Całe szczęście większość pieniędzy miał pozaszywane w ubraniach. Kiedy powrócił do swojej wsi akurat były sianokosy, żona pracowała na polu, bardzo się wzruszyła kiedy go zobaczyła a jednocześnie zawstydziła. Opowiadała że on był taki przystojny w tym brytyjskim mundurze a ona spocona, ubrudzona przy pracy. Nie widzieli się 8 lat, a jednak powrócił do niej. Kiedy kilka dni po powrocie Józef wybrał się na targ do Suchowoli by móc zakupić jakieś cywilne ubrania. Na targu tym wypatrzyła go Służba Bezpieczeństwa. Został aresztowany i poddany przesłuchaniu. Do domu wrócił pobity i z nakazem milczenia. Może dla tego więcej opowiadał o swoich przeżyciach później wnukom niż swoim dzieciom?

Po powrocie Józefa do domu, starszy brat Emil podzielił gospodarstwo i wtedy to pobudował się na kolonii wsi Bobrówka. Doczekał się siedmiu córek i syna a byli to: Apolonia, Krystyna, Celina, Marianna, Janina, Stanisława, Antoni i Barbara. Józef ciężko pracował na gospodarstwie, ale zawsze był człowiekiem wesołym, miłym i uczynnym dla innych. Kiedy syn przejął gospodarstwo i ożenił się, a państwo Purwinowie w 1980 r. przeszli na emeryturę przenieśli się i zamieszkali w Goniądzu na ulicy Stary Rynek 1, naprzeciwko Domu Kultury u pana Kamińskiego.

Państwu Purwinom bardzo się podobało spokojne miasteczko Goniądz, tu też mieszkała ich córka Marianna Wałuszko, było o wiele wygodniej niż na wsi, blisko sklepy, apteka, kościół (czasy stanu wojennego) i dostęp do lekarza. Doczekali się wnuków, a w roku śmierci Józefa urodziła się też im prawnuczka Z czasem wykupili mieszkanie w Spółdzielni Mieszkaniowej w Goniądzu, jednak Józef już nie zdążył się do niego wprowadzić, zmarł 2 września 1989 r. Pochowany jest na cmentarzu w Goniądzu.

Na podstawie informacji, dokumentów i zdjęć udostępnionych przez wnuczkę Józefa Purwina p. Alinę Jabłońską z USA. Artykuł zainspirowany informacją p. Katarzyny Kropiewnickiej z Moniek.


2007 © e-monki.pl & a. studniarek