Szkoła w Downarach

Pierwsza szkoła w Downarach została wybudowana w połowie lat 30 - ych XX w., a pierwszym kierownikiem wieloklasowej powszechnej szkoły podstawowej w latach 1925 - 1941 był zasłużony społecznik i inicjator budowy szkoły, wspaniały wychowawca i nauczyciel wielu pokoleń Jan Kowal (1902 - 1983). Przyjechał on zaraz po I wojnie światowej z niewielkiej miejscowości pod Krakowem - Miechowa. Urodził się 23 kwietnia 1902 r. w rodzinie chłopskiej we wsi Brzuchania, miał 4 braci. 1 września 1923 r. objął posadę nauczyciela szkoły powszechnej we wsi Żodzie, a następnie został kierownikiem 4 - klasowej szkoły w Downarach. W niedługim czasie do szkoły w Downarach skierowano p. Marię Borowiec, urodzoną w majątku Tyczyn pod Rzeszowem. Ojciec jej pochodził z bogatej galicyjskiej rodziny i był zarządcą majątku należącego do hr. Wodzickiego. Obydwoje mieli wykształcenie średnie, a p. Maria uczyła języka niemieckiego. W 1925 r. Maria Borowiec poślubiła p. Jana Kowala. Najpierw zamieszkali w Downarach u państwa Zyskowskich, a następnie w mieszkaniu przy szkole. W latach 1939 - 1941 p. J. Kowal pełnił funkcję dyrektora Niepełnej Polskiej Średniej Szkoły w Downarach. W czasie okupacji niemieckiej zorganizował i prowadził tajne nauczanie. Państwo Kowalowi wyprowadzili się z Downar po zakończeniu II wojny światowej, a konkretnie w czasie stacjonującego frontu na Biebrzy w 1944 r. do Białegostoku. Pan Jan od 1 września 1944 r. rozpoczął pracę jako podinspektor szkolny na miasto i powiat Białystok, a od 1947 r. jako inspektor szkolny na miasto Białystok. W latach 1957 i 1965 był posłem białostockim na Sejm z ramienia SD.

Interesującymi wspomnieniami z tamtego okresu dzieli się p. Kazimierz Cimochowicz: Przed II wojną światową szkoła mieściła się w kilku domach, w tak zwanych izbach. Każda klasa była w innym domu. Pamiętam, że w tych klasach podłoga była czarna, zapuszczona jakimś środkiem do utrzymywania czystości. Nauczycielami były dwie pary małżeńskie. Kierownikiem szkoły był pan Kowal i uczył wraz z żoną. Druga para to pan Kołat z żoną. Przed sama wojną została wybudowana nowa sześcioklasowa szkoła przy gościńcu w Downarach. W czasie wojny przybyło troje nauczycieli, to jest państwo Kossowcy i pan Bolesław Klim. Pan Kossowski został aresztowany w 1940 r. przez NKWD, pan Klim trochę później. Pan Kossowski już nie wrócił, pan Klim powrócił, ale w tej szkole już nie uczył. Byli oni oficerami rezerwy. Pewnego mroźnego dnia w lutym1941 r., już po dzwonku, do klasy długo nie przychodził nauczyciel. Po pewnym czasie zobaczyliśmy, jak NKWD prowadzi naszego nauczyciela pana Bolesława Klima, zaśnieżonym gościńcem. Nauczyciel szedł w środku, po obu jego stronach "bojcy", z tyłu trzeci, wszyscy z karabinami gotowymi do strzału. 22 czerwca 1941 r. NKWD miało wywieźć rodziny wcześniej aresztowanych nauczycieli, m.in. rodzinę pana Bolesława Kossowskiego, zwabionego wraz z innymi na odprawę w czerwcu 1940 r. z której nigdy nie powrócił i pana Klimaszewskiego. Żona pana Kossowskiego, Janina, siostra pani Klimaszewskiej i państwo Klimaszewscy mieszkali razem na kolonii przy gościńcu pomiędzy Downarami, a Owieczkami. O wywózce powiadomił ich sekretarz gminy Edward Zieliński i żołnierz sowiecki, który zarazem poinformował, co mogą ze sobą zabrać. Niemcy ich wyprzedzili, napadając na Związek Radziecki, NKWD tym razem nie zdążyło.

Nauka w szkole została przerwana po agresji niemieckiej na Rosję i początku okupacji na podbitych terenach. Dopiero w lutym 1945 r., gdy front posunął się do przodu i mogli powrócić do swoich domów mieszkańcy Downar oraz okolicznych wsi, miejscowi nauczyciele zaczęli oglądać zdewastowany budynek szkoły. Okazało się, że na stan obecny nie nadaje się on do użytku: powybijane szyby, wyłamane drzwi, puste sale i nagie ściany nie pozostawiały złudzeń. Zaczęły nasuwać się pytania. Gdzie są ławy szkolne, stoły, tablice, biblioteka, pomoce naukowe, w które szkoła w Downarach była tak bogato wyposażona? Niestety, podobnie jak w setkach czy tysiącach szkół w Polsce wojna i tu zebrała swoje żniwo.

Po zabezpieczeniu budynku szkoły 2 lutego 1945 r. rozpoczynają się pierwsze zajęcia szkolne w wynajętych izbach na wsi. Praca rozpoczyna się w prymitywnych warunkach. W klasach jest przejmujące zimno. Dzieci piszą na różnych kartkach, czytają z książek, jakie akurat są pod ręką, liczą na pośpiesznie przygotowanych tablicach. Na pierwszym zebraniu rodzicielskim zorganizowaną tzw. opiekę szkolną. Na skarbnika, który miał pilnować finansów przeznaczanych na remont szkoły wybrano p. Józefa Krupsińskiego. Rodzice, chociaż sami byli w ciężkiej sytuacji zobowiązali się, w miarę możliwości pomagać szkole. Po dwóch tygodniach nauki w klasach jest cieplej, a uczniowie piszą w zeszytach i kredą na tablicy. Utworzona zostaje także niewielka biblioteczka szkolna, z której chętnie korzystają pociechy. Pierwszy rok szkolny zakończył się 31 lipca 1945 r. Natomiast do historii przeszedł 29 lipca 1945 r. (niedziela), kiedy to po raz pierwszy po pięciu latach budynek szkolny gościł w swoich murach dziatwę szkolną i jej rodziców. Salę udekorowano wieńcami i chorągiewkami biało - czerwonymi. Przybyli rodzice zasiedli na przygotowanych ławkach, a dzieci stanęły na środku sali. Po krótkim przywitaniu przez nauczyciela p. Tadeusza Kossakowskiego i odśpiewaniu hymnu, głos zabrał kierownik szkoły dziękując wszystkim za wspólnie spędzony czas, życzył szczęśliwego powrotu do szkoły po wakacyjnej przerwie. Następnie odbyła się część artystyczna z wierszami przeplatanymi piosenkami i nastąpił ostatni jakże emocjonujący akord uroczystości, a mianowicie kierownik szkoły podsumował wyniki w nauce oraz rozdał świadectwa. Dla jednych była to bardzo miła chwila, dla innych niekoniecznie. Po uroczystościach wszyscy udali się do kościoła, by po wspólnej mszy móc poczuć prawdziwy smak wakacji.

W czasie wakacji nauczyciele wspólnie z opieką szkolną próbują uruchomić budynek szkolny. Jeżdżą od domu do domu w poszukiwaniu szkolnego sprzętu, ławek, stolików, tablic czy książek. Jedni gospodarze z entuzjazmem przekazują posiadany sprzęt, a inni niechętnie pozbywają się i tak niezbyt bogatego dobytku. Zdarzało się też, że komitet zastawał zaryglowane drzwi i pochowanych po zakamarkach gospodarzy. Ale najczęściej nie dawano za wygraną i w końcu odzyskiwano to, co się należało szkole.

W 1946 r. w szkole podstawowej w Downarach uczyli: Kazimierz Żakowicz, Janina Kossowska, Tadeusz Kossakowski i Zofia Kossakowska.

Następny rok szkolny 1945/1946 rozpoczął się w budynkach jeszcze wynajętych. Remont piętra szkoły trwał do października. Na parterze pozabijano okna i drzwi deskami. W listopadzie w odremontowanej części szkoły na piętrze uczniowie zaczynają zajęcia szkolne. Niezwykle radosnym wydarzeniem były wspólne wyjazdy do lasu po drzewo dla szkoły. Wczesnym rankiem około czwartej zjeżdżały się fury pod szkołę. Stamtąd po spisaniu obecnych przez kierownika szkoły wyruszano do wybranego lasu. Drodze i zbiórce drzewa towarzyszył gwar i radosne śmiechy. Nareszcie nastała wolność, a w większości byli to młodzi ludzie pełni wigoru i nadziej. Zważywszy na fakt, że w wyjazdach po drzewo zbierało się towarzystwo mieszane nie mogło się obyć bez różnego rodzaju figli i dowcipów. Po pracy i zjedzeniu posiłku w plenerze wracano z pełnymi drzewa wozami pod szkołę, gdzie składano je w wyznaczone miejsca i rozjeżdżano się do domów.

Nieco wcześniej po kilku latach przerwy, uroczyście obchodzono w szkole dzień 3 - go Maja. Po krótkim wystąpieniu nauczyciela miejscowej szkoły p. Kalinowskiego dzieciaki odśpiewały hymn państwowy, a następnie wysłuchały przemówienia kierownika szkoły nt. "Znaczenia Konstytucji 3 - go Maja dla narodu polskiego". Po referacie dzieci deklamowały patriotyczne wiersz, śpiewały piosenki, a gdy zakończyła się część szkolna wszyscy udali się do kościoła na nabożeństwo.

Nowy rok szkolny rozpoczął się 3 września 1945 r. Po części oficjalnej dzieciaki wychodzą przed szkołę, gdzie ustawiają się parami i pod opieką nauczyciela dyżurnego idą do kościoła. Po mszy zbierają się przed kościołem, a nauczyciel dyżurny informuje ich, o której maja przyjść następnego dnia na zajęcia szkolne. Dzieci mogą nareszcie docenić jak dobrze jest we własnej szkole, a nie w wynajętych ciasnych klitkach u gospodarzy. Ile tu jest przestrzeni, swobody i rozprężenia.

W tych pierwszych najtrudniejszych latach po wojnie w szkole w Downarach pracowali następujący pedagodzy: Kazimierz Żakowicz, Janina Kossowska, Zofia Kossakowska, Tadeusz Kossakowski, Wacław Kalinowski, Halina Sawicka, Lucyna Klimaszewska, Konstanty Nielipowicz, Paulina Jakiel, Helena Zalewska, Ferdynand Męczkowski, Helena Waszkiewicz - Sienkiewicz, Danuta Kwiatkowska, Salomea Jabłoński, Alicja Leopold, Józefa Kiertowicz, Justyna Butwiłowska, Józef Safiejko, Justyna Okrasińska.

Dużym problemem dla miejscowej dziatwy był brak ubrań i obuwia. Wiele radości przyniosła, więc informacja, że najubożsi mogą składać podania o przekazanie odzieży z funduszu UNRRA. Podania składano na ręce kierownika szkoły. Było ich bardzo dużo. Każde z podań potwierdzić jeszcze musiał pieczęcią miejscowy proboszcz. Nadszedł w końcu dzień, kiedy to stróż szkolny przywiózł z Białegostoku opasłe toboły z ubraniami. Wszystko złożono w szkolnej kancelarii. Następnie zebrała się opieka szkolna, żeby dokonać podziału jak się okazało bardzo mizernych, starych, nieraz porwanych "skarbów". Otrzymaną odzieżą obdarowano prawie 80 dzieci, a za moment przekazania wybrano zbliżającą się choinkę.

Bardzo uroczysta oprawę miały święta 1 i 3 - go Maja, Święta Oświaty, odrodzenia ducha i umysłu ludzkiego. Przygotowania i dekoracje szkoły rozpoczęły się już 30 kwietnia. 1 maja odbyła się uroczysta akademia szkolna, po niej wszyscy udali się do kościoła na mszę świętą. Po kościele nauczyciele z wybranymi uczniami udali się na zbiórkę książek i pieniędzy na bibliotekę po szkolnym rejonie. Podobnie uroczysty charakter miały obchody święta 3 - go Maja.

30 czerwca w budynku szkoły odbyło się pierwsze głosowanie - referendum. Już na 3 tygodnie przed do szkoły przyjechało wojsko zajmując jedną z sal. Na korytarzach pojawiły się barwne plakaty. Rozdawano też ulotki. W dniu głosowania szkoła zaroiła się tłumem ludzi. Po głosowaniu wieczorem urnę z głosami i komisję wyborczą odwieziono samochodem do Białegostoku. Zakończenie roku szkolnego przypadło na 8 lipca. Wychowawcy w klasach rozdali świadectwa. Zrobiono pamiątkowe zdjęcia. Rok szkolny zakończono nabożeństwem w kościele, po którym wszyscy rozeszli się do domów.

Największym kłopotem w roku szkolnym 1946/1947 był brak ławek. Najgorzej było w klasie II, gdzie część dzieci musiała stać, a podczas pisania kłaść zeszyt na skraju stolika lub parapecie. Zebranie rodzicielskie podjęło decyzję, że rodzice od każdego dziecka mają przekazać 8 kg żyta. Po mozolnym zebraniu uchwalonego zboża, sprzedano je, a za uzyskane pieniądze zakupiono 17 niewielkich ław. Ale dla uczniów są to najpiękniejsze ławki na świecie, lśniące, pachnące żywicą. W szkole pojawiły się też kwestionariusze, które należało wypełnić imiennie i dołączyć do niego fotografię dziecka. Następnie przesłać je do Warszawy, a stamtąd miały być one odsyłane do Stanów Zjednoczonych do tzw. "rodziców chrzestnych". Zadaniem zamorskich "rodziców" było "wybranie" sobie dziecka i udzielanie mu pomocy np. w formie paczek. Roboty było co nie miara, gdyż wszystkie formularze musieli wypełnić nauczyciele, a rodzice prześcigali się w promocji swojej biedy, tak by otrzymać jakże ważną pomoc. Wielkim przeżyciem dla szkolnej dziatwy była projekcja pierwszego filmu pt. "Męka Pana Jezusa". Niestety jakość projekcji była bardzo słaba tak, że trzeba było uruchomić wyobraźnię, żeby zrozumieć to co się działo na "ekranie" tzn. prześcieradle. Ale już sam fakt, że było to pierwsze oglądanie w życiu wzbudził niebywały entuzjazm. Drugim ważnym wydarzeniem w szkole było przywiezienie tranu. Nikt nie wiedział, co to jest, po co i jak smakuje, więc wszyscy garnęli się do próbowania. W wyobraźni pojawiały się zamorskie smakołyki, które zweryfikowane zostały faktycznym smakiem tranu. Żeby nie możliwość zagryzienia tranu chlebem z solą długo by niezbyt przyjemny smak i zapach towarzyszył dzieciakom. Do następnej dostawy tranu już nie ustawiła się kolejka, a jedynie pokornie stali ci, którzy musieli go pić ze względu na stan zdrowia. Po ciekawym roku szkolnym, nowych przeżyciach i doznaniach nadszedł oczekiwany koniec. Tym razem na zakończenie roku przygotowano specjalne przedstawienie. Po przemówieniu kierownika szkoły dzieci zaczynają deklamować wyuczone wiersze, a następnie śpiewają piosenki. Po tej części następuje ta druga, bardziej oczekiwana. Związana była z "Dniami Morza", więc rozpoczęto ją od wierszy i piosenek o morzu, a następnie zaczęło się oczekiwane przedstawienie. Po wspaniałym odegraniu przy znakomitej dekoracji sztuki morskiej, wszyscy opuszczają salę. Dzieci rozchodzą się do swoich klas, gdzie wychowawcy rozdają świadectwa.

W kolejnym roku szkolnym 1947/1948 pierwszym ważnym dla szkoły akcentem był "Dzień Spółdzielczości". 28 września zebrały się dzieci przed szkołą i ustawiły do pochodu. Przygotowano dwa transparenty; na jednym widniał napis - "W jedności siła", na drugim "Odbudujemy Warszawę". Rozśpiewany pochód z chorągiewkami przeszedł okrężną drogą do kościoła. Po mszy odbyła się w szkole akademia poświęcona spółdzielczości i odbudowie Warszawy. Obchodzona uroczystość zaowocowała już na choinkę, gdyż spółdzielnia gminna w Goniądzu przekazała szkole 5000 złotych. Zakupiono za to 10 kg cukierków, herbatniki i świeczki. Choinka rozpoczęła się w poniedziałek przed "Trzema Królami". Uroczystości zaczęły się o 2 po południu od przemówienia kierownika szkoły. Następnie odśpiewano kolędę, zapalono świece i sztuczne ognie. W dalszej kolejności mówiono wiersze przeplatane kolędami, a także śpiewano i tańczono. W kulminacyjnym punkcie odsłonięto kurtynę, za którą ukazał się żłobek z Dzieciątkiem, a nad nim Matka Boska, Święty Józef i anioł. Następnie na scenie pojawił się Święty Mikołaj z wypchanym worem, a za nim anioł i diabeł z pękatymi koszami. Radości i śmiechu przy rozdawaniu prezentów było, co nie miara. Każde dziecko zostało obdarowane słodyczami. Wiosną odbyła się pierwsza wycieczka do Białegostoku. 35 szczęśliwców po zbiórce przy szkole ruszyło na pobliską stację kolejową. Po ciekawej podróży dzieciaki zwiedziły kościoły, drukarnię, telegraf i hutę szkła. Następnie po posiłku i odpoczynku na plantach powróciły do Downar. Wrażeń i przeżyć była moc. 3 lipca nastąpiła kolejna wycieczka, tym razem nad morze. Na wyprawę wybrało się 33 osoby ze starszych klas i 3 opiekunów. Wycieczkę zorganizował i poprowadził kierownik Kazimierz Żakowicz. Zaprowiantowanie na każdego uczestnika przedstawiało się następująco: ½ kg słoniny, ½ kg kaszy, ½ l śmietany, 1 kg suchego makaronu, oprócz tego zabrano ze szkoły 20 kg cukru, 10 kg marmolady i 4 kg kawy. Oprócz tego zabrano ze sobą 30 litrowy garnek i wiadro. Wyruszono o piątej po południu pociągiem do Gdańska. Sama jazda była ogromna frajdą, gdyż nikt jeszcze tak daleko nie wyjeżdżał. Po przybyciu do Gdańska zakwaterowaliśmy się w szkole. Spanie było w salach lekcyjnych, a gotowanie w szkolnej kuchni. Takiego ogromu widoków, zabytków, wrażeń nie przeżył jeszcze nikt z uczestników. 14 dni pobytu minęło jak mgnienie i pozostały tylko wspaniałe wspomnienia.

Od kolejnego 1948/1949 roku szkolnego szkoła otrzymała pismo, że raz w miesiącu będzie się odbywała projekcja filmowa. Wstęp miał kosztować 15 złotych od dziecka, a pokazywano różne filmy od bajek po krajoznawcze.

18 czerwca 1949 r. zostało wydane pozwolenie na dokończenie budowy szkoły oraz zatwierdzono jej projekt podpisany przez inż. Erdmana. W zebraniu Rady Pedagogicznej odbytego 24 marca 1949 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Halina Komorowska (sekretarz), Janina Kossowska i Zygmunt Klimaszewski. Na posiedzeniu omówiono sprawy wychowawcze, prace piśmienne, oraz sprawy gospodarcze szkoły. W posiedzeniu Rady Pedagogicznej z 24 sierpnia 1950 r. udział wzięli: kierownik szkoły Kazimierz Żakowicz, sekretarz Paulina Jakiel, Helena Zalewska, Konstanty Nielipowicz i Zygmunt Klimaszewski. Na posiedzeniu omówiono sprawy wychowawcze i gospodarcze szkoły. Posiedzeniu Rady Pedagogicznej odbytej 27.06.1952 r. przewodniczył kierownik szkoły Kazimierz Żakowicz. W czasie zebrania poruszono następujące sprawy: baza materialna szkoły, współpraca z Komitetem Rodzicielskim, organizacja harcerstwa, osiągnięcia dydaktyczno - wychowawcze szkoły.

Posiedzeniu Rady Pedagogicznej odbytej 22.10.1954 r. przewodniczył kierownik szkoły Kazimierz Żakowicz, natomiast protokołował Józefa Kiertowicz. W czasie zebrania poruszono następujące sprawy: wybory do Komitetu Rodzicielskiego, wybory do Rad Gromadzkich, prace drużyny harcerskiej, prace piśmienne w szkole, oraz sprawy różne, w których najważniejsze było omówienie prawidłowego przygotowania się nauczyciela do prowadzenia lekcji. W posiedzeniu Rady z 13.11.1954 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Konstanty Nielipowicz (sekretarz), Alicja Leopold, Józefa Kiertowicz, Helena Waszkiewicz, oraz przewodniczący Komitetu Rodzicielskiego Wincenty Snopko. W posiedzeniu Rady klasyfikacyjnej z 06.06.1955 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Helena Waszkiewicz (sekretarz), Alicja Leopold, Józefa Kiertowicz, Konstanty Nielipowicz.

W posiedzeniu Rady Pedagogicznej z 1 września 1955 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Alicja Leopold (sekretarz), Józefa Kiertowicz, Helena Waszkiewicz, Konstanty Nielipowicz. Na radzie omówiono organizacje pracy dydaktyczno wychowawczej w roku szkolnym 1955/56, wysłuchano także sprawozdania nauczycieli z poszczególnych sekcji przedmiotowych.

19 września 1956 r. odbyła się nauczycielska konferencja ZNP w Downarach . W posiedzeniu Rady Pedagogicznej z 19 czerwca 1957 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Alicja Leopold (sekretarz), Józefa Kiertowicz, Helena Waszkiewicz, Konstanty Nielipowicz, Helena Sienkiewicz. Na radzie omówiono końcową klasyfikacje uczniów za rok szkolny 1956/57, sprawozdanie z działalności organizacji uczniowskiej, zakończenie roku szkolnego oraz organizację dyżurów w czasie wakacji.

W posiedzeniu Rady Pedagogicznej z 31 sierpnia 1959 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Justyna Butwiłowska (protokołuje), Józef Safiejko, Konstanty Nielipowicz, Helena Sienkiewicz. Na radzie omówiono prace dydaktyczno - wychowawczą na rok szkolny 1959/60, nowy program nauczania oraz sprawy różne.

W roku szkolnym 1961/1962 grono pedagogiczne szkoły podstawowej przedstawiało się następująco: kierownik p. Kazimierz Żakowicz, Justyna Butwiłowska, Konstanty Nielipowicz, Justyna Okrasińska i Helena Sienkiewicz. W Radzie Pedagogicznej przed rozpoczęciem roku szkolnego 1962/63 uczestniczyli następujący nauczyciele i rodzice: Kazimierz Żakowicz (kierownik), Edmund Bogdański, Antoni Butwiłowski, Władysław Butwiłowski, Józef Wasilewski, Henryk Popławski, Władysław Markiewicz, Helena Szczepańska, Wacław Klimaszewski, Walentyna Klimaszewska, Konstanty Nielipowicz, Helena Sienkiewicz, Justyna Butwiłowska, Edward Kuberski.

W grudniu 1962 r. harcerze ze szkoły postanowili zorganizować dla najmłodszych "Wieczór bajek". W tajemnicy przed nimi zaczęto przygotowywać imprezę. 16 grudnia rano, na apelu kierownik Kazimierz Żakowicz ogłosił, że wieczorem czeka najmłodszych wielka niespodzianka i zaprosił wszystkich na 17 00 do szkoły. Przygotowano bardzo ładną dekorację z księżycem na niebieskim tle, drzewkami i ogniskiem. Gdy już wszyscy przybyli do sali i zajęli miejsca na scenę wyszła pięknie ubrana "królowa bajek" w asyście krasnoludków. Dzieci zaniemówiły z zachwytu. Dalej było już tylko tajemniczo i bajecznie, po kilku czytanych bajkach przedstawiono inscenizację kilku kolejnych. Po zakończeniu dzieciaki opuszczały salę z wielką niechęcią, tak trudno im było się rozstać z baśniowym światem.

Rok szkolny 1962/1963 rozpoczął się 2 września o godz. 10 00. Tradycyjnie wszystkich przywitał kierownik szkoły Kazimierz Żakowicz, szczególnie ciepło witając onieśmielonych maluchów. W inauguracji udział wzięły szkolne władze powiatowe, a głos w ich imieniu zabrał podinspektor szkolny p. Ignatowicz. Po części oficjalnej nastąpiła artystyczna gdzie wiersze przeplatały się z nastrojowymi piosenkami. 28 kwietnia 1963 r. najstarsze klasy ze szkoły wraz z nauczycielami wzięły udział w czynie społecznym, w którym miano naprawić drogę. Zbiórka odbyła się o godz. 15 00 i następnie wszyscy udali się na miejsce pracy. Byli już tam sołtysi poszczególnych wsi z furmankami, pracownicy GRN oraz nauczyciele sąsiednich szkół. Wszystkich podzielono na dwie grupy. Pierwsza pod kierownictwem p. Sobańskiego ładowała żwir na furmanki, a druga której przewodził p. Januszewski plantowała go na nierównościach drogi. Po kilku godzinach droga była naprawiona. Także wiosną tego samego roku rozpoczęto intensywną pracę na działce szkolnej. Na przygotowanej ziemi zasiano warzywa oraz kwiaty. Zadaniem uczniów była pielęgnacja oraz podlewanie roślin. Natomiast jesienią przystąpiono do zbioru warzyw, który był nad podziw udany. Jeszcze tej samej jesieni rozpoczęto budowę ogródka geograficznego przy szkole. Po odpowiednim splantowaniu ziemi wylano betonowy krąg. Zakończenie roku szkolnego 1963/1964 miało miejsce na boisku szkolnym, a to z tego powodu, że na sali gimnastycznej złożono sprzęt i pomoce nowo tworzonego monieckiego liceum. W uroczystościach wziął udział podinspektor szkolny p. Lucjan Sędziak, oraz przewodniczący GRN p. Stanisław Sobański.

Wyjątkowym dniem był 2 września 1964 r. Tego właśnie dnia odbyły się inauguracyjne obchody Dni Moniek, związane z 10 - leciem powstania powiatu. W uroczystościach udział wzięli m.in. dostojnicy państwowi: Bolesław Podedworny zastępca przewodniczącego Rady Państwa, Wacław Tułodziecki Minister Oświaty i Marian Walczak Prezes Zarządu Głównego ZNP. Były także władze wojewódzkie, powiatowe, oraz wszystkie szkoły z powiatu. Po okazałych różnorodnych obchodach młodzież ze szkoły z wychowawcami furmankami wróciła do domów.

W posiedzeniu Rady klasyfikacyjnej z 17.06.1965 r. udział wzięli: Justyna Grabowska (protokolant), Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Helena Sienkiewicz, Konstanty Nielipowicz, Justyna Butwiłowska, Halina Poduch. Na radzie dokonano klasyfikacji uczniów, analizy pracy dydaktyczno - wychowawczej, działalności organizacji uczniowskich, podsumowania i oceny Rady Pedagogicznej, oraz spraw gospodarczych. Kolejną ważną uroczystością w życiu szkoły były obchody 1000 - lecia państwa polskiego. Przygotowano edukacyjne gazetki, wykonano historyczne rysunki, zorganizowano "konkurs czytelniczy" i przygotowano odpowiednią lekturę. Odbyła się także okolicznościowa akademia.

W posiedzeniu Rady Pedagogicznej w dniu 17.04.1966 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz, Justyna Grabowska, Justyna Butwiłowska, Justyna Grabowska, Konstanty Nielipowicz, Halina Januszewska, Helena Sienkiewicz, Władysław Żakowicz, Helena Szczepańska, Antoni Borawski, Maria Moniuszko, Antoni Butwiłowski, Edmund Bogdański, Józeg Wołyński, Władysław Markiewicz. 7 maja 1966 r. odbyła się kolejna nadzwyczajna Rada Pedagogiczna z udziałem podinspektora szkolnego Stanisława Rasia. W radzie uczestniczyli: jako przewodniczący Kazimierz Żakowicz, protokolant Halina Januszewska, Justyna Butwiłowska, Justyna Grabowska, Konstanty Nielipowicz, Helena Sienkiewicz. W czasie posiedzenia zajęto się przede wszystkim sprawozdaniem kierownika szkoły i uwagami wizytującego.

W posiedzeniu Rady Pedagogicznej klasyfikacyjnej w dniu 11.06.1968 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Halina Januszewska (protokolant), Justyna Grabowska, Halina Januszewska, Teresa Leszczyńska, Konstanty Nielipowicz i Helena Sienkiewicz. W Radzie klasyfikacyjnej w następnym roku 19 czerwca udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Irena Aleksiej (protokolant), Halina Januszewska, Konstanty Nielipowicz, Barbara Kulesza, Justyna Grabowska, Ligia Płońska. Poza klasyfikacją uczniów zajęto się na radzie zaopatrzeniem uczniów w podręczniki.

W posiedzeniu Rady Pedagogicznej w dniu 13.04.1970 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Ligia Płońska (protokolant), Justyna Grabowska, Halina Januszewska, Konstanty Nielipowicz, Teresa Kucharska, Jan Kucharski. Na zebraniu poruszono następujące sprawy: klasyfikacja uczniów, analiza niepowodzeń szkoły, analiza działalności PCK, organizacja zbliżających się świąt państwowych. W posiedzeniu Rady Pedagogicznej klasyfikacyjnej w dniu 14.06.1971 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Halina Januszewska (protokolant), Konstanty Nielipowicz, Teresa Kucharska, Jan Kucharski, Justyna Grabowska, Irena Aleksiej. W posiedzeniu Rady Pedagogicznej w dniu 23.06.1973 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Teresa Kucharska (protokolant), Jan Kucharski, Justyna Grabowska, Irena Aleksiej, Jan Jarmołowski.

W posiedzeniu Rady Pedagogicznej w dniu 29.01.1974 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Justyna Grabowska (protokolant), Teresa Kucharska, Jan Kucharski, Jan Jarmołowski, Ligia Płońska, Genowefa Potocka. Na zebraniu poruszono następujące sprawy: klasyfikacja uczniów za I okres, omówiono wyniki wychowania, ocena postępów w nauce, działalność harcerstwa. W posiedzeniu Rady Pedagogicznej w dniu 29.01.1974 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Teresa Głowacka (protokolant), Justyna Grabowska, Teresa Kucharska, Jan Kucharski, Genowefa Potocka, Danuta Rydzewska, Alicja Chodnicka. Na zebraniu zapoznano się z zadaniami szkoły na bieżący rok szkolny, przydzielono przedmioty nauczania i wychowawstwa, zatwierdzono plan pracy dydaktyczno - wychowawczej na rok szkolny 1976 - 1977.

W posiedzeniu Rady Pedagogicznej klasyfikacyjnej w dniu 06.06.1978 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Jan Kucharski (protokolant), Teresa Kucharska, Genowefa Potocka, Danuta Rydzewska, Alicja Chodnicka, Genowefa Krupsińska i Helena Szutkiewicz. W posiedzeniu Rady Pedagogicznej w dniu 08.02.1980 r. udział wzięli: Kazimierz Żakowicz (przewodniczący), Genowefa Krupsińska (protokolant), Teresa Kucharska, Jan Kucharski, Genowefa Potocka, Danuta Rydzewska, Alicja Chodnicka i Justyna Grabowska. Najważniejszym punktem rady było zapoznanie z obradami Wojewódzkiej Konferencji Partyjnej w Łomży? W dniu 01.07.1981 r. odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Pedagogicznej z udziałem zastępcy Dyrektora Gminnego Szkół Mieczysława Słabińskiego. Zebraniu przewodniczył Kazimierz Żakowicz, protokołowała Helena Szutkiewicz. Ponadto w zebraniu uczestniczyli: Genowefa Krupsińska, Teresa Kucharska, Jan Kucharski, Genowefa Potocka, Danuta Rydzewska, Alicja Chodnicka i Danuta Kawałko. Rada dotyczyła nieprawidłowej promocji uczniów zakwestionowanej przez Kuratorium. W roku szkolnym 1986/87 funkcje dyrektora pełnił p. Jan Kucharski, w tym także roku przy szkole odbyło się pierwsze zebranie Samorządu Uczniowskiego, na który wybrano władze: przewodnicząca Bożena Krukowska, zastępca Anna Kucharska, kronikarz Dorota Piskor. 18 października 1986 r. w szkole zostaje oddane do użytku centralne ogrzewanie. W czasie uroczystego zakończenia roku szkolnego 1987/88 dyrektor szkoły osobiście rozdał najlepszym uczniom z poszczególnych klas świadectwa z czerwonym paskiem: klasa I - J. Waśniewska, M. Butwiłowska, G. Gajewski, klasa II - B. Mocarska, M. Markiewicz, M. Olszewska, klasa III - W. Zyśkowski, M. Markiewicz, K. Gajewska, klasa IV - K. Bielski, T. Wasilewski, klasa V - E. Dąbrowska, klasa VI - Z. Zyśkowska, klasa VII - W. Mitroszewski. W kolejny roku szkolnym 1988/89 przydzielono wychowawstwa następującym nauczycielom: klasa I - p. J. Grabowska, klas II i III p. M. Popławska, klasa IV - p. J. Kucharski, klasa V - p. M. Kulikowski, klasa VI - p. T. Kulikowski, klasa VII - p. A. Gibulski, klasa VIII - p. T. Kucharska, grono pedagogiczne uzupełniała p. H. Gibulska. W tym tez roku pożegnano wieloletnią nauczycielkę szkoły p. Genowefę Potocką.

Od 1 września 1999 r. funkcję dyrektora szkoły zaczęła pełnić p. Hanna Klimaszewska. Natomiast skład grona pedagogicznego przedstawiał się następująco: Joanna Kulikowska, Hanna Sut, Dorota Blaszko, Tadeusz Kulikowski, Marian Kulikowski, Beata Grygo, Dorota Piskor, Katarzyna Nosorowska, Mirosław Sobczyk i Dariusz Grabowski. W 2000 r. skład Rady Pedagogicznej - Marian Kulikowski, J.Kulikowska, D. Blaszko, K. Nosorowska, D. Piskor, Beata Grygo, Wojciech Smółko, Ryszard Jurski, H. Sut ,dyrektor r- Hanna Klimaszewska.

W czasie rekolekcji wielkopostnych w dniach 23 - 25.03.2001 r. szkołę odwiedził ksiądz arcybiskup Wojciech Ziemba, gdzie spotkał się z gronem pedagogicznym oraz uczniami szkoły.

8 kwietnia 2002 r. w szkole została otwarta stołówka. 18 lutego 2003 r. zakończono remont sali gimnastycznej. 3 listopada 2003 r. odbyła się wspaniała uroczystość w szkole w Downarach, kiedy to wmurowano tablicę pamiątkowa dziękując w ten sposób za wkład pracy w organizację szkoły jej założycielowi Janowi Kowalowi. Na uroczystość przyjechali uczniowie państwa Marii i Jana Kowalów. A oto niektóre wpisy z księgi pamiątkowej: Spędziłam tu 37 lat swojego życia. Byłam uczennicą p. J. Kowala Mozolewska Helena. Od 1928 r. spędziłem w tej szkole 6 lat, zostając jej absolwentem, zostałem dość dobrze przygotowany do dalszej nauki w szkole średniej, szczególnie podkreślam przygotowanie patriotyczne, które owocowało w latach następnych a szczególnie w czasach okupacji - Mitroszewski. Znałam p. Jana Kowala był kierownikiem szkoły w Downarach - Jadwiga Chałustowska z Kramkówki Małej. Downary pamiętam dokładnie jak zaczeli budowę szkoły, która do dziś funkcjonuje, a to z wielkiej protekcji Jana Kowala - Romuald Waśniewski. Byłam uczennica szkoły w Downarach moja wychowawczynią była pani Kowalowa, uczyła mnie 6 lat wszystko co osiągnęłam zawdzięczam dla państwa Kowalów - Helena Krupsińska.

W 2005 r. w szkole w Downarach uczyli: D. Blaszko, D. Piskor, H. Sut, Maria Magdalena Białous, Urszula Smoktunowicz, Janina Kulikowska Tadeusz Topczewski, M. Kulikowski dyrektor - H. Klimaszewska.

Opisując losy downarskiej szkoły nie sposób pominąć największej osobowości, która uczyła się w tej szkole. Według mojej oceny na to miano zasługuje Profesor Antoni Gabryelewicz, który urodził się 16 lipca 1928 r. w Downarach. Tam spędził dzieciństwo, rozpoczął naukę w szkole powszechnej i tam zastała go II wojna światowa. Po zakończeniu działań wojennych w 1945 r., przeniósł się do Białegostoku, gdzie podjął naukę w IV klasie gimnazjum. Po ukończeniu liceum, zdał egzaminy na akademię Medyczną Wydział Lekarski w Łodzi. Dyplom lekarza uzyskał w 1952 r., doktora nauk medycznych w 1961 r., habilitował się w 1968 r., a stopień profesora zwyczajnego uzyskał w 1977 r. Od 1952 r. zatrudniony był w II klinice Chorób wewnętrznych Akademii Medycznej w Białymstoku, a od 1970 do 1998 r. pełnił obowiązki Kierownika Kliniki Gastroenterologii Akademii Medycznej w Białymstoku.

Jest autorem i współautorem 270 prac naukowych w czasopismach krajowych i zagranicznych. Jest promotorem 23 doktoratów z zakresu gastroenterologii i opiekun 9 habilitacji. Był kierownikiem specjalizacji 18 lekarzy, którzy uzyskali tytuł specjalisty chorób wewnętrznych. Profesor i jego zespół zainicjował nowy kierunek badań doświadczalnych: wykazanie w ostrym doświadczalnym zapaleniu trzustki labializacji błon lizosomalnych trzustki i uwolnieniu wolnych hydroliz lizosomalnych inicjujących proces zapalny w tym narządzie.

Prof. Gabryelewicz był zaangażowanym w prace administracyjną Akademii Medycznej w Białymstoku pełniąc funkcję Dziekana przez 7 lat. Przez kilkanaście lat był członkiem Senatu Uczelni. Od 1997 r. jest członkiem Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych Polskiej Akademii Nauk. Przez 7 lat był członkiem Zespołu Nauk Medycznych Komitetu Badań Naukowych, gdzie przez 3 lata pełnił funkcję przewodniczącego. Przez 6 lat był prezesem Ogólnopolskiego Towarzystwa Gastroenterologii. Profesor Gabryelewicz był tez inicjatorem utworzenia Trzustkowej Grupy Roboczej Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, której przewodniczy do dzisiaj. W 1999 r. został zastępcą przewodniczącego Komitetu Patofizjologii Klinicznej Polskiej Akademii Nauk, oraz przewodniczącym Komisji Gastroenterologii i Hepatologii PAN.

Dużym osiągnięciem osobistym profesora było zorganizowanie w 1970 r. nowoczesnej Pracowni Endoskopi Przewodu Pokarmowego, która była jedną z pierwszych w kraju najlepiej wyposażonych pracowni wykonując skomplikowane badania endoskopowi trzustki i dróg żółciowych. Zasługą profesora jest wprowadzenie w swojej jednostce, a następnie rozpowszechnienie w naszym kraju testu sekretynowo - pankreczyminowego, służącego do oceny stopnia uszkodzenia funkcji zewnątrzwydzielniczej trzustki. Zainteresowania naukowe profesora koncentrowały się wokół następujących tematów: choroby zapalne trzustki, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, farmakologia kliniczna i endoskopia przewodu pokarmowego.

Za prace naukowe prof. Gabryelewicz i jego zespół był wielokrotnie wyróżniany nagrodami naukowymi Ministra Zdrowia i Rektora Akademii Medycznej. W uwzględnieniu zasług profesora na polu naukowym i dydaktycznym nadano mu tytuł Doktora Honoris Causa: Akademii Medycznej w Białymstoku (1998), Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich we Wrocławiu (2002), Uniwersytecie Medycznym w Łodzi (2003). Profesor jest członkiem honorowym kilku europejskich towarzystw naukowych: Association Medicorum Bohemo - Slovacorum J. E. Purkyne, Societas Medicorum Slovacorum - Sociatas Gastroenterologica, Die Deutsche Gesellschart fur Verdauungs und Storfwechslkrankheiten mit Sektion fur Gastroenterollogische Endoskopie, Founder and Honoraty Member of Lube Portuges de Panereas.

Żona profesora Maria jest lekarzem, a syn Tomasz lekarzem psychiatrą.

Arkadiusz Studniarek

2006 © e-monki.pl & A. Studniarek