Od pięciu już lat mieszkańcy Moniek Nowy Rok wspólnie witają w centrum miasta przy (jak zawsze bezpiecznym) pokazie sztucznych ogni.
Na pół godziny przed północą zaczęli przybywać wszyscy rządni dobrej zabawy na świeżym powietrzu, by przywitać nowy 2009 rok. Miejsce spotkania się nie zmieniło i na skrzyżowaniu ulicy Tysiąclecia i Al. Niepodległości zebrały się, jak zawsze, tłumy widzów. Burmistrz Moniek życzył wszystkiego dobrego i zaprosił na pokaz sztucznych ogni przygotowany przez białostocką firmę.
W tym roku zabawy sylwestrowej nie organizowały jedne z większych lokali w Mońkach, a mianowicie Zajazd Zalesie i Karczma Wojciecha, które tylko świadczyły usługi cateringowe. Nowy Rok mieszkańcy Moniek i okolic przywitali w nowej sali przy ulicy Ełckiej Państwa Niewodowskich i tam było najwięcej bawiących się aż 240 osób. Jak sam właściciel stwierdził „musiałem odsyłać z kwitkiem”.
W sali u Państwa Magnuszewskich przy ulicy Kolejowej bawiło się ponad sto osób, a do zabawy przygrywał zespół „Diadem” . W tym roku sala weselno-bankietowa „Jubilatka” przy ulicy Mickiewicza zaprosiła znanego DJ Młodego, który wie ”w czym rzecz” i potrafił rozruszać gości.
O godz. 12-tej strzelały korki od szampana, a życzenia noworoczne składane były do samego rana. Obie sale zaprezentowały swój pokaz sztucznych ogni wartych po 4 tys. złotych. Mamy nadzieję, że wszystkie życzenia noworoczne były składane szczerze i spełnią się w 2009 roku.
Relację z monieckich zabaw sylwestrowych będzie można obejrzeć w najbliższym wydaniu dwutygodnika informacyjnego e-Monki TV.
<<< wstecz
